Śniło mi się dziś, że byłam bezdomna i mieszkałam na dworcu, ale nie tym w moim mieście. Nie byłam ani smutna, ani nieszczęśliwa ani samotna. Jedyne co miałam z sobą w tym śnie to torba,taka podróżna która cała wypełniona była różnymi koralami (na sznurach i luzem, różnokolorowe, perłowe i inne).